W poniedziałek,
13 maja 2013 r. w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyła się projekcja filmu
„Sala samobójców”, a po filmie dyskusja z udziałem Dariusza Bugalskiego i
Barbary Sokołowskiej poświęcona relacjom i więziom między bohaterami.
„Sala
samobójców” w reżyserii Jana Komasy, mówi o wpływie jaki ma Internet na ludzi, a także o samotności i problemach
jakie mają dzisiejsze nastolatki. Jest to historia pewnego dotychczas dobrze
funkcjonującego chłopaka, Dominika, przed którym egzamin dojrzałości i całe
dorosłe życie. Chłopak wychowuje się w pełnej, bogatej rodzinie. Przed maturą,
nadchodzi dla niego moment dokonywania własnych wyborów i konfrontacji z
dorosłością. Kiedy pojawiają się problemy nie potrafi sam dać sobie z nimi
rady, wciąż potrzebuje rodziców, a tych nie znajduje. Przez przypadek bohater natrafia w sieci na
grupę ludzi, których określa jako podobnych do siebie. Nie jest w stanie
zauważyć, że w gruncie rzeczy kontakty te mu szkodzą. Historia kończy się
tragicznym, przypadkowym samobójstwem Dominika.
Dla uczestników dyskusji był to
przede wszystkim film o samotności,
cierpieniu, relacjach rodzinnych i międzyludzkich, wreszcie o młodzieńczej
głupocie. Przerażające
jest to, że znajdują się całe grupy ludzi, którzy wolą życie w sieci zamiast w
realu, którzy nie chcą się konfrontować z codziennością, nawiązywać realnych
kontaktów, a w zamian za to gotowi są inwestować w kreowanie siebie w
przestrzeni, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i izoluje ich od
prawdziwych problemów tylko je pogłębiając.
Dorośli uczestnicy stwierdzili, że
pieniądze i status materialny, to nie wszystko, a problemy dotykają wszystkich.
Tragiczne jest to, że w pogoni za karierą brak jest czasu na zwykłe ludzie
uczucia. Młodzi
uważają, że często więzi jakie łączą
bliskich sobie ludzie nie mają żadnej wartości, brakuje miłości, szacunku,
empatii. Jeżeli wchodzący w dorosłe
życie młodzi ludzie mają problemy, a nie znajdą wsparcia u zabieganych rodziców i zostaną odrzuceni
przez rówieśników, szukają pomocy w wirtualnym świecie. I kiedy świat realny miesza się z wirtualnym dochodzi
do tragedii, bo życie w żadnym z nich nie jest prawdziwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz